Cartoon Network Wiki
Advertisement
Cartoon Network Wiki
Treść
Scenariusz


Bliźniaki Cramp

Lucjana – wojownicza księżniczka (ang. Mister Congeniality) – pierwsza część czterdziestego ósmego odcinka serialu Bliźniaki Cramp, dziewiątego odcinka czwartego i ostatniego sezonu..

Wprowadzenie[]

Jadźka i Tyka prowadzą IV Doroczny Mydlinowski Konkurs Młodych Księżniczek, w którym weźmie udział Wandzia Winkler. Lucjan w proteście przeciwko seksizmowi zamierza również w nim wystartować.

Fabuła[]


SPOILER: Zawiera szczegółowy przebieg fabuły.


Jadźka i Tyka w jury

Dorothy rozmawia z Jadźką i Tyką.

Rodzina Crampów jest w centrum handlowym. Horacy przymierza buty w sklepie kowbojskim. Dorothy upewnia się, czy nie są za ciasne, na co mąż mówi, że po kilku dniach na pewno się dopasują. Nagle żona spostrzega w oddali swoje przyjaciółki, Jadźkę i Tykę, elegancko ubrane i zasiadające przy stoisku IV Dorocznego Mydlinowskiego Konkursu Młodych Księżniczek. Dorothy żałuje, że nie ma żadnej córki, która mogłaby wystąpić w tak prestiżowej imprezie. Lucjanek zaczyna ją krytykować, mówiąc, że taki pokaz to seksizm i żadna kobieta nie powinna się na niego godzić, co więcej, dla jurorów najważniejszy jest tylko wygląd. Tendy temu zaprzecza, mówiąc, że jest to także konkurs talentów. Na miejscu zjawia się Wandzia Winkler, która dopowiada, że każda paskuda może stanąć w zawodach, a ona wygrała konkurs trzy razy z rzędu. Twierdzi, że Lucjan jedynie zazdrości, ponieważ nie należy do takich pięknych jak ona i Maniek. Lucjanek zaczyna krzyczeć w przestrzeń Seksizmowi nie! Odczepcie od nas się!. Kiedy mama próbuje go powstrzymać, ten wpada na stolik z ulotkami o imprezie i orientuje się, iż skoro konkurs nie jest seksistowski, to on też może się do niego zgłosić.

Wandzia zaprasza do udziału

Wandzia zaprasza Lucjana do konkurencji.

"Czuj się zaproszony, Lucjanku, jeśli naprawdę uważasz się za księżniczkę."
― Wandzia do Lucjanka na wieść o tym, że chce startować w konkursie.

Lucjan z mamą wyrusza na zakupy. Odwiedzają sklep "Bajkowy Styl", w którym widzą różne dziewczyny z matkami przymierzające różne stroje. Lucjanek pyta mamę, czy jest pewna, że na pewno znajdą tu smoking, na co Dorothy prezentuje mu suknie kobiece. Tłumaczy mu, że nie wygra, jeśli nie przemieni się w prawdziwą księżniczkę, a księżniczki na konkurs strojów wieczorowych ubierają się w suknie balowe. Rozpoczyna się przymierzanie różnych sukien. Ostatecznie Lucjan wybiera różową suknię balową z białymi rękawiczkami.

Lucjan ćwiczy postawę

Mama chwali Lucjana za nieuronienie kropli w czasie chodzenia z filiżanką na głowie.

Po zakupie sukni i butów, w domu Lucjan uczy się prawidłowej, prostej postawy. W tym celu chodzi z filiżanką na głowie i udało mu się nie uronić ani jednej kropli. Nagle Maniek zaczyna robić Lucjanowi zdjęcia i tłumaczy mamie, że robi księżniczce zdjęcia na swoją ścianę superbohaterów.

O szóstej popołudniu, Lucjan przygotowuje się do snu. Ma na sobie wałki do włosów i maseczkę na twarzy. Zakłada na oczy sztuczne rzęsy i pyta mamę, co z kolacją. Ta mu mówi, że musi być szczupły, a poza tym potrzebny mu odpoczynek. Rozmarzona matka wychodzi z pokoju, zapewniając go, że jest pewna wygranej.

Winkler wita widownię

Walter Winkler wita widownię.

Nazajutrz, Dorothy, Lucjanek i Maniek wysiadają z auta przed centrum handlowym. Lucjan, ze szminką na ustach i makijażem, narzeka, że obcasy są za wysokie. Maniek oświadcza, iż przygotuje Lucjanowi teren i będzie jego ochroniarzem. W pobliżu parkują dwa inne, nowiutkie samochody, z których wysiadają Jadźka i Tyka. Dorothy podchodzi do nich i chwali ich auta, na co tłumaczą, że musiały dostać nowe dla dobra konkursu. Pytanie, skąd miały na nie pieniądze, ucinają, twierdząc, że nie powinna z nimi rozmawiać z racji udziału w konkursie jej synalka.

Uczestniczki konkursu piękności

Wszystkie uczestniczki przygotowane do konkurencji.

Pod sceną trwają przygotowania uczestniczek do występu. Tymczasem Maniek smaruje klejem wszystkie miejsca, na które mają stanąć wszystkie uczestniczki (zostawia nieposmarowane jedynie miejsce swojego brata). Po pewnym czasie wszyscy goście zasiadają na miejsca przed sceną. Przed mikrofonem pojawia się Walter Winkler i wita wszystkich. Przedstawia także Jadźkę i Tykę, tegoroczne obiektywne jurorki. Uczestniczki stają na miejscach.

Pierwszą konkurencją jest pokaz sukni wieczorowych. Żadna prócz Lucjana nie może się ruszyć, ponieważ ich buty przyklejają się do podłoża. Lucjan więc jako jedyny wychodzi na pokaz i prezentuje swą suknię. Po konkurencji matki dziewczyn idą sprawdzić, co się stało z córkami, na co te zaczynają się kłócić i oskarżać o popychanie.

Drugą konkurencją są osobiste oświadczenia uczestniczek konkursu. Każda z nich ma się podzielić płynącym prosto z serca stwierdzeniem. Marian w tym czasie przebywa pod sceną, trzymając w ręku drugi mikrofon. Kiedy każda uczestniczka staje do mikrofonu, by coś powiedzieć, ten "dodaje" kompromitujące odgłosy, jak np. beknięcie. Przemowa Lucjanka pozostaje nietknięta.

Wandzia przyłapuje Mańka

Wandzia przyłapuje Mańka na sabotażu.

"Uważam, że my, piękne księżniczki, powinnyśmy szerzyć wśród ludzi na całym świecie ideę powszechnego pokoju i piękna."
― Lucjan podczas drugiej konkurencji.

Wandzia, która orientuje się, że ktoś za tym stoi, wchodzi pod scenę, gdzie widzi Mańka. Natychmiast związuje go kablem i obcałowuje.

Ja Mydlinowska Mama

Ja, Mydlinowska mama...

Następna konkurencja to pokaz talentów. Wandzia gra na pianinie to samo, co w zeszłym roku. Jedna z rodziców komentuje, że wychodzi jej jeszcze gorzej niż przedtem. Przychodzi czas na Lucjana, który zaczyna śpiewać własną piosenkę "Ja, Mydlinowska mama". Występ wprowadza w zachwyt całą widownię.

Walter Winkler ogłasza wyniki konkursu. Jury ogłosiło werdykt, że zwyciężczynią jest Wandzia Winkler. Walter przyznaje swej córce tiarę. Oburzona Dorothy podchodzi pod scenę i mówi, że konkurs był ustawiony. Bierze mikrofon i ogłasza przed widownią, że pan Winkler zakupił Jadźce i Tyce samochody, na które z własnej, pustej kieszeni nigdy nie mogłyby sobie pozwolić.

Kłótnia o tiarę

Kłótnia o tiarę między Wandzią a Lucjanem.

Wandzia zaczyna mówić, że nie tylko jej ojciec oszukuje, bo Lucjan z bratem też fałszował wyniki. Zdziwiony Lucjanek mówi, że nie prosił o pomoc Mańka i wygrałby dzięki własnym przymiotom. Zaczyna się kłócić z Wandzią o tiarę, która w końcu spada pod nogi Dorothy. Kładzie ją na swą głowę i ucieka, powtarzając: "Jestem księżniczką!".

Horacy odwozi synów do domu. Maniek mówi Lucjanowi, że zamierza powiesić na ścianie jego zdjęcie, na co ten mu mówi, że i tak to Maniek ma więcej szminki na twarzy i robi mu zdjęcie aparatem. Odcinek kończy scena, w której w centrum handlowym na gablocie jako zwyciężczyni konkursu jest zdjęcie Mańka ze szminkami od Wandzi, która zaczyna całować zdjęcie.


Spoiler kończy się w tym miejscu.


Bohaterowie odcinka[]

Główni bohaterowie[]

Bohaterowie drugoplanowi[]

Bohaterowie tła[]

  • inni przechodnie oraz widownia

Cytaty[]

  • Lucjan: Te pokazy to seksizm. Kobieta nie powinna się na to godzić!
    Maniek: (jedząc) Ale ciastka mają dobre.

  • Matka Luizy: W tej pelerynce wyglądasz za grubo, Luizko.
    Luiza: Jestem gruba... Możemy wracać?

"Tak, Lucjanku! Krok za krokiem! Dalej, dziewczyno!"
― Dorothy do swojego syna na scenie.
Advertisement